sobota, 5 stycznia 2013

Cholerne choróbska!



No i znowu zaczęło się kolejny atak grypy, lekarze informują że ponoć chorych jest znacznie więcej niż przed rokiem. Dane mi jest pracować na open space, dla tych którzy nie znają anglika wyjaśniam, że mam przywilej przebywania przez 8 godzin w ogromnym pomieszczeniu  bez drzwi, gdzie posiadam własną „cele” o wymiarach około 3 m kw. Intymności raczej nie znajdziesz, a nawiązując do początku informacji o ataku grypy nie jestem w komfortowej sytuacji. Bo jak tu się bronić przed wirusami jak wkoło setka ludzi. Wystarczy kilka przeziębionych osób, katar i kaszel i serenada na całą „open” gotowa. Wiadomo czasy ciężkie, więc każdy broni się przed L4 no i właśnie teraz zaczyna się ten okres walki o zdrowie! I chociaż mówią, że grypy można uniknąć zachowując podstawowe zasady higieny ja podzielę się z Wami moimi sprawdzonymi sposobami na grypę. Oczywiście podkreślam, że jeżeli dłużej utrzymuje się wysoka gorączka i nie odpuszcza uporczywy  kaszel  konieczna będzie wizyta u lekarza!
Moje propozycję na przygotowania do walki z wirusami

1.       Nalewka „Imbirówka” przez niektórych nazywana „Krokodyle Łzy”
Składniki:
- 10 dkg świeżego imbiru
- 2 limonki (oczywiście możemy użyć cytryn)
- 10 dkg cukru 
- 3 łyżki miodu
- 750ml. wódki 45%
Limonki wyszorować w gorącej wodzie, pokroić w ćwiartki razem ze skórką, wrzucić do dużego słoja lub butelki. Dodać imbir pokrojony w plasterki, miód i cukier. Zalać wódką. Odstawić w ciemne miejsce,  wstrząsnąć co kilka dni, jeżeli nam się przypomni. Po upływie trzech tygodni przecedzić. Oczywiście czas jej odstania może być wydłużony, wtedy esencja będzie bardziej aromatyczna
Wszystkie procenty pite z umiarem są naprawdę dobre na wszelkie dolegliwości. Nalewka przelana w ozdobną butelkę z dołączoną karteczką z życzeniem może być jednocześnie świetnym pomysłem na obdarowanie bliskiej nam osoby. Świetny pomysł na zbliżające się Święto Dziadków.






2.  Kąpiel dla nóg z dodatkiem soli iwonickiej lub bocheńskiej(można kupić w aptece).


Po kąpieli w gorącej wodzie w osuszone stopy możemy wetrzeć  dla lepszego efektu trochę olejku z dziurawca i założyć wełniane skarpetki.







3. W okresie zachorowań wzbogać swoje menu o pikantne i aromatyczne przyprawy!

Takie jak imbir, cynamon, ostra papryka, chrzan, czosnek, kardamon. Gotując Wasze ulubione dania warto ulepszyć ich smak a przy okazji tym samym wzmocnić organizm!





3.  Gdy większość zawiedzie z czystym sumieniem polecam Wam lek dostępny bez recepty w aptece - GRYPOLEK, choć przyznam że przed Świętami graniczył z cudem jego zakup. Chyba powodem jest to, że jego cena jest bardzo przystępna, a efekty przy pierwszych objawach ma naprawdę zaskakujące. Poleciła mi go ciocia i tak poszła fama po rodzinie o jego działaniu.
Polecam i Ja!
Co zawiera?
Nie różniłby, się od większości nam znanych tego typu medykamentów, bo w swoim składzie ma: paracetamol i pseudoefedrynę, ale oprócz przeciwgorączkowych i przeciwbólowych właściwości posiada w swoim składzie jak podaje producent:
GWAJFENEZYNĘ - lek o działaniu wykrztuśnym, zwiększa ilość wydzieliny oskrzelowej i zmniejsza jej lepkość. Ułatwia odkrztuszanie i oczyszczanie dróg oddechowych.
Gwajfenezyna bardzo szybko wchłania się z przewodu pokarmowego i szybko zaczyna działać. Bardzo rzadko powoduje podrażnienie błony śluzowej żołądka. Jest szczególnie wskazana w przypadku męczącego suchego kaszlu.

A więc równocześnie udrażnia nam też drogi oddechowe.                                                       
 



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz